Kota nie ma, myszy harcują … Agata wyjechała na dwa tygodnie, a ja z Izą korzystamy ze słonecznych dni
Dzisiejsze zdjęcia to szybka sesja miedzy codziennym obowiązkami. Izę wyrwałam prosto z pracy.
Mała uliczka w samym sercu wrocławskiego Rynku i pastelowa brama do teatru - nic więcej do szczęścia nie było potrzebne Dzisiaj w roli głównej kloszowa spódnica w delikatnym błękicie, kupiona na Wrocław Fashion Meetting.
Krój, fason i kolor był bardzo pożądany przeze mnie na tegoroczne lato. Jest to dla mnie idealna baza do pracy, na wieczorne wyjście, spacer z psem. Widzę ją w zestawieniu z elegancką bluzką i butami na koturnie, albo w wersji sportowej, na którą tym razem postawiłam, plus koszulka z kotem, nabyta na zeszłorocznych zimowych przecenach.
Spojrzenie kota absolutnie mnie rozczuliło!
A zatem śmiało oglądajcie co to wyszło - tym razem w wersji Solo! :)
fot Iza Kozłowska kurtka - Outlet Reserved 39,90 zł bluzka - Stradivarius % 19,90 zł spódnica - Szafa buty - Stradivarius % 99,90 zł bransoletka Sinsay % 4.90 zł okulary - Zara% 29,90 zł |
4 komentarze:
Super stylizacja :) wygladasz jak zawsze pogodnie i radosnie Elizo, taka Cie zapamietalam z Wroclawia. Pozdrawiam Aga Kreis
ta spódniczka jest naprawdę urocza! bardzo fajnie wyglądasz na wszystkich zdjęciach ale dwa ostatnie są zdecydowanie najlepsze :) jeśli masz chwilę, to wczoraj pojawiła się pierwsza notka na moim blogu - http://adriannadomagala.blogspot.com/
Cóż za genialna spódniczka, no i bluzka no i wszystko! Wyglądasz fenomenalnie <3
spódniczka jest rewelacyjne <3
Prześlij komentarz